W sobotę uroczyście otwarto mistrzostwa świata w bojerowej
klasie DN. Początkowo impreza miała odbyć się w Stanach
Zjednoczonych, jednak ze względu na nieodpowiednie warunki do
przeprowadzenia imprezy, przeniesiono ją do Kanady.
Nowe miejsce rozegrania MŚ to jezioro Ontario w Kanadzie. Tym
samym akwen ten stał się główną areną mistrzostw. Pierwsze
zmagania w mistrzostwach zaplanowano na niedzielę. Niestety,
anomalia pogodowe dały się także w Kanadzie we znaki zawodnikom i
organizatorom.
Organizatorom udało się przeprowadzić jeden wyścig
kwalifikacyjny (w tegorocznych MŚ są tylko dwie grupy). Krótko po
kwalifikacjach ruszył pierwszy wyścig grupy złotej, który został
niestety przerwany.
- Pierwszy wyścig finałowy został przerwany ze względu na
anomalia wiatrowe. Wiało dosłownie ze wszystkich kierunków.
Pierwszy raz w życiu okrążałem dolny znak prawym halsem –
relacjonuje zza Oceanu Tomasz Zakrzewski, zawodnik MKŻ Mikołajki.
Jak dodaje w swojej relacji zawodnik MKŻ, w poniedziałek ma być
zdecydowanie więcej wiatru i nadal bardzo zimno.
Przypomnijmy, że w tegorocznych MŚ startuje sześciu Polaków:
Tomasz Zakrzewski (brązowy medalista MŚ w 2014 roku), Robert
Graczyk – obaj zawodnicy MKŻ Mikołajki, Karol Jabłoński (broni
tytułu sprzed roku), Michał Burczyński (srebrny medalista MŚ w
2014), Kuba Schneider oraz Leszek Ziółkowski. Dobra wiadomość –
cała „szóstka” w tegorocznych mistrzostwach żeglować będzie
w grupie złotej.
Tekst: Eligiusz Kamiński/www.sportowemikolajki.blogspot.com
Foto: Tomasz Zakrzewski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz