Tylko najwięksi optymiści wśród
kibiców Kłobuka Mikołajki liczyli na korzystny wynik w Olsztynie z
niepokonaną Warmią. Jednak podopieczni Czarka Samborskiego byli o
włos od sprawienia sporej sensacji. Mimo prowadzenia 2:1 z Warmią,
w ostatnich pięciu minutach meczu lider zadał dwa ciosy, które
pozbawiły cennych punktów Kłobuk.
Przed tym spotkaniem kibice
zastanawiali się nad rozmiarami porażki Kłobuka w starciu z
Warmią, która do tej pory nie straciła żadnego punktu. Mimo, że
ponownie na mecz wyjazdowy Kłobuk wybrał się w wątłym składzie,
to jednak tym razem napędził niezłego stracha liderowi na ich terenie.
Od początku meczu Warmia w swoim stylu
ruszyła do ataku, aby jak najszybciej zdobyć bramkę. Kłobuk
skutecznie się bronił i próbował kontratakować. Już w 10
minucie najskuteczniejszy piłkarz Kłobuka Maciej Gawliński miał
szansę na zdobycie bramki. Jednak w pojedynku sam na sam z
bramkarzem, ten drugi – wedle relacji trenera – staranował
Maćka, ale sędzia nie zareagował. Maciek zrewanżował się za
faul pięć minut później, kiedy pokonał bramkarza Warmii.
Podrażniony takim obrotem lider dziesięć minut później
doprowadził do wyrównania. Do przerwy zapachniało w Olsztynie
sensacją, Kłobuk remisował 1:1 z liderem.
Druga odsłona meczu nie wyglądał
podobnie jak pierwszą. Warmia atakowała, ale ponownie na
prowadzenie wyszli piłkarze z Mikołajek. W 68 minucie Gawliński
dogrywa do Michała Maciorowskiego, a ten ku osłupieniu kibiców
Warmii pokonuje bramkarza gospodarzy!2:1. Kłobuk miał jeszcze
okazje do podwyższenia wyniku, jednak zabrakło szczęścia.
Niestety, końcówka meczu należała do Warmii. Po raz kolejny w tym
sezonie Kłobuk traci punkty w końcówce meczu. W ciągu ostatnich
pięciu minut piłkarze z Olsztyna dwukrotnie trafiają do siatki i
ostatecznie pokonują Kłobuka 3:2.
- Nasi zawodnicy dali z siebie
wszystko, niestety ponownie zabrakło sił poszczególnym zawodnikom
- brak zmienników na ławce rezerwowych - dwie bramki tracimy w
ostatnich 5 minutach meczu. Bez treningu zawsze będzie nam brakowało
sił w końcówkach, niektórzy zawodnicy nie tylko nie trenują, ale
także olewają wyjazdy na mecze (na mecz do Olsztyna pojechało 13
zawodników) – nie krył irytacji po meczu Czarek Samborski,
trener Kłobuka Mikołajki. - Przed meczem każdy mówił ile
przegramy 5 do 0 , 10 do 0. Nasi zawodnicy pokazali, że mają
charakter, walczyli dopóki mieli siły. W tej lidze wystarczy tylko
trenować i można wygrać z każdym, nawet z Warmią. Poszczególni
zawodnicy nie chodzą na treningi oraz nie jeżdżą na mecze - bo
mają w dupie drużynę. Zostały trzy mecze, panowie trzeba trenować
i je wygrać.
Po tym spotkaniu Kłobuk Mikołajki
nadal zajmuje przedostatnie 15. miejsce w tabeli. Najbliższa szansa
na poprawienie dorobku punktowego już w niedzielę. Rywalem Kłobuka
na Arenie Mikołajki będzie przeciętnie spisująca się w tym
sezonie Tęcza Biskupiec. Początek meczu o godzinie 14.00.
Wyniki 12. kolejki spotkań V ligi
grupa A:
Warmia Olsztyn – Kłobuk Mikołajki
3:2
Start Kozłowo – Mazur Pisz 8:1
Błękitni Pasym – Wilczek Wilkowo
4:2
Czarni Olecko – Granica Bezledy 6:0
Fortuna Gągławki – MKS Jeziorany
4:2
Tęcza Biskupiec – Leśnik Nowe
Ramuki 2:1
Śniardwy Orzysz – Łyna Sępopol 4:0
Polonia Lidzbark Warmiński – Orlęta
Reszel 1:1
Tabela:
1 | Warmia Olsztyn | 36 | 40-11 |
2 | Śniardwy Orzysz | 29 | 38-11 |
3 | Start Kozłowo | 23 | 26-14 |
4 | Czarni Olecko | 19 | 34-16 |
5 | MKS Jeziorany | 18 | 27-28 |
6 | Błękitni Pasym | 17 | 30-25 |
7 | Fortuna Gągławki | 17 | 24-22 |
8 | Polonia Lidzbark Warmiński | 17 | 18-24 |
9 | Orlęta Reszel | 15 | 20-19 |
10 | Tęcza Biskupiec | 15 | 18-21 |
11 | Wilczek Wilkowo | 15 | 28-26 |
12 | Granica Bezledy | 13 | 17-36 |
13 | Leśnik Nowe Ramuki | 12 | 15-24 |
14 | Łyna Sępopol | 12 | 23-36 |
15 | Kłobuk Mikołajki | 8 | 18-40 |
16
|
Mazur Pisz
|
6
|
18-41
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz