reklama

środa, 16 października 2013

PIŁKA NOŻNA: Wypunktowani (znowu) w końcówce

Tylko najwięksi optymiści wśród kibiców Kłobuka Mikołajki liczyli na korzystny wynik w Olsztynie z niepokonaną Warmią. Jednak podopieczni Czarka Samborskiego byli o włos od sprawienia sporej sensacji. Mimo prowadzenia 2:1 z Warmią, w ostatnich pięciu minutach meczu lider zadał dwa ciosy, które pozbawiły cennych punktów Kłobuk.

Przed tym spotkaniem kibice zastanawiali się nad rozmiarami porażki Kłobuka w starciu z Warmią, która do tej pory nie straciła żadnego punktu. Mimo, że ponownie na mecz wyjazdowy Kłobuk wybrał się w wątłym składzie, to jednak tym razem napędził niezłego stracha liderowi na ich terenie.
Od początku meczu Warmia w swoim stylu ruszyła do ataku, aby jak najszybciej zdobyć bramkę. Kłobuk skutecznie się bronił i próbował kontratakować. Już w 10 minucie najskuteczniejszy piłkarz Kłobuka Maciej Gawliński miał szansę na zdobycie bramki. Jednak w pojedynku sam na sam z bramkarzem, ten drugi – wedle relacji trenera – staranował Maćka, ale sędzia nie zareagował. Maciek zrewanżował się za faul pięć minut później, kiedy pokonał bramkarza Warmii. Podrażniony takim obrotem lider dziesięć minut później doprowadził do wyrównania. Do przerwy zapachniało w Olsztynie sensacją, Kłobuk remisował 1:1 z liderem.
Druga odsłona meczu nie wyglądał podobnie jak pierwszą. Warmia atakowała, ale ponownie na prowadzenie wyszli piłkarze z Mikołajek. W 68 minucie Gawliński dogrywa do Michała Maciorowskiego, a ten ku osłupieniu kibiców Warmii pokonuje bramkarza gospodarzy!2:1. Kłobuk miał jeszcze okazje do podwyższenia wyniku, jednak zabrakło szczęścia. Niestety, końcówka meczu należała do Warmii. Po raz kolejny w tym sezonie Kłobuk traci punkty w końcówce meczu. W ciągu ostatnich pięciu minut piłkarze z Olsztyna dwukrotnie trafiają do siatki i ostatecznie pokonują Kłobuka 3:2.
- Nasi zawodnicy dali z siebie wszystko, niestety ponownie zabrakło sił poszczególnym zawodnikom - brak zmienników na ławce rezerwowych - dwie bramki tracimy w ostatnich 5 minutach meczu. Bez treningu zawsze będzie nam brakowało sił w końcówkach, niektórzy zawodnicy nie tylko nie trenują, ale także olewają wyjazdy na mecze (na mecz do Olsztyna pojechało 13 zawodników) – nie krył irytacji po meczu Czarek Samborski, trener Kłobuka Mikołajki. - Przed meczem każdy mówił ile przegramy 5 do 0 , 10 do 0. Nasi zawodnicy pokazali, że mają charakter, walczyli dopóki mieli siły. W tej lidze wystarczy tylko trenować i można wygrać z każdym, nawet z Warmią. Poszczególni zawodnicy nie chodzą na treningi oraz nie jeżdżą na mecze - bo mają w dupie drużynę. Zostały trzy mecze, panowie trzeba trenować i je wygrać.  
Po tym spotkaniu Kłobuk Mikołajki nadal zajmuje przedostatnie 15. miejsce w tabeli. Najbliższa szansa na poprawienie dorobku punktowego już w niedzielę. Rywalem Kłobuka na Arenie Mikołajki będzie przeciętnie spisująca się w tym sezonie Tęcza Biskupiec. Początek meczu o godzinie 14.00.
Wyniki 12. kolejki spotkań V ligi grupa A:
Warmia Olsztyn – Kłobuk Mikołajki 3:2
Start Kozłowo – Mazur Pisz 8:1
Błękitni Pasym – Wilczek Wilkowo 4:2
Czarni Olecko – Granica Bezledy 6:0
Fortuna Gągławki – MKS Jeziorany 4:2
Tęcza Biskupiec – Leśnik Nowe Ramuki 2:1
Śniardwy Orzysz – Łyna Sępopol 4:0
Polonia Lidzbark Warmiński – Orlęta Reszel 1:1

Tabela:
1 Warmia Olsztyn 36 40-11
2 Śniardwy Orzysz 29 38-11
3 Start Kozłowo 23 26-14
4 Czarni Olecko 19 34-16
5 MKS Jeziorany 18 27-28
6 Błękitni Pasym 17 30-25
7 Fortuna Gągławki 17 24-22
8 Polonia Lidzbark Warmiński 17 18-24
9 Orlęta Reszel 15 20-19
10 Tęcza Biskupiec 15 18-21
11 Wilczek Wilkowo 15 28-26
12 Granica Bezledy 13 17-36
13 Leśnik Nowe Ramuki 12 15-24
14 Łyna Sępopol 12 23-36
15 Kłobuk Mikołajki 8 18-40
16
Mazur Pisz
6
18-41

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz