reklama

niedziela, 25 grudnia 2011

Podsumowanie VII kolejki spotkań „Mikołajki Jarguz Cup” - Sport Style najlepszy na półmetku

Sport Style
Przedświąteczna, siódma kolejka spotkań „Mikołajki Jarguz Cup”, była zarazem kończącą I rundę tegorocznych rozgrywek. Szansę na miano najlepszej drużyny półmetka miały trzy zespoły: MKTZ, A-Team oraz Sport Style.
Piłkarze sprawili kibicom miły przedświąteczny prezent w postaci rekordowej ilości strzelonych bramek.
W czterech spotkaniach padło aż 60 goli, z czego prawie 1/3 strzelili dwaj najskuteczniejsi piłkarze tegorocznych rozgrywek! Ale po kolei.
W pierwszym spotkaniu siódmej kolejki ujrzeliśmy niedawnego lidera Sport Style oraz zdecydowanego outsidera rozgrywek – Luzaków. Analizując dotychczasowe spotkania z udziałem ekipy Luzaków, można było być pewnym, że w tym spotkaniu kibice ujrzą sporo bramek. Zdecydowani faworyci spotkania Sport Style od pierwszego gwizdka sędziego nie pozostawili żadnych złudzeń, kto w tym meczu zdobędzie komplet punktów. Po pierwszych 20 minutach Sport Style bez większych nakładów sił prowadził już 8:0. Druga część meczu, to kontynuacja niezłej „demolki” i kolejny wysyp bramek, w zdecydowanej większości zdobytych przez Sport Style. Ostatecznie spotkanie zakończyło się rekordowym zwycięstwem Sport Stylu 24:2. Aż trzynaście razy do siatki trafił Adam Marcinkiewicz, dzięki temu wyprzedził na półmetku rozgrywek dotychczasowego lidera najskuteczniejszych piłkarzy ligi Macieja Gawlińskiego (MKTZ). Pozostałe bramki dla Sport Style zdobyli: M. Bubienko 3, Krupiński 3, Grabowski 2, K. Bubienko, Suchan, Puszko. Dwa trafienia dla Luzaków były autorstwa Krzysztofa Świderskiego i Rafała Izdebskiego.
Drugie piątkowe spotkanie zapowiadało się na bardziej wyrównane. Spotkały się w nim dwie ekipy z dołu tabeli: Czarni Śmietki i Huragan Wojnowo.
Od pierwszej minuty tego spotkania kibice w hali sportowej w Mikołajkach zdecydowanie się ożywili, bo i mecz był zdecydowanie ciekawszy od wcześniejszego. Od początku obie ekipy narzuciły szybkie tempo. Jako pierwsi z bramki cieszyli się piłkarze Czarnych, którzy za sprawą Damiana Stępnia objęli prowadzenie 1:0. Trzy minuty później Drężek doprowadził do wyrównania. Ale Czarni szybko ponownie objęli prowadzenie, dzięki trafieniu Plony. Nie minęły dwie minuty, a Czarni prowadzili już 3:1. Autorem bramki był Sparzak. Mimo wyrównanego spotkania, dało się zauważyć większe ogranie w hali wśród piłkarzy Czarnych. Co przyniosło efekt w tym meczu. W 14 minucie Żarejko podwyższył na 4:1. Grający ambitnie w każdym spotkaniu piłkarze Huraganu jeszcze przed przerwą zdobywają drugą bramkę, której autorem jest Krzysztof Skrajny.
W 34 minucie spotkania losy meczu przesądziły dwie zdobyte w krótkim odstępie czasu bramki przez piłkarzy Czarnych. Najpierw piątego gola zdobył Stępień, a wynik spotkania ustalił Plona. Czarni Śmietki – Huragan Wojnowo 6:2 (Bramki: Stępień 2, Plona 2, Sparzak, Żarejko – Drężek, K. Skrajny).
Najciekawiej w zestawie VII kolejki zapowiadał się mecz wicelidera, a zarazem drużyny, której jako pierwszej udało się zatrzymać tydzień temu niepokonaną ekipę Sport Stylu, czyli A-Team. Ich rywalem była drużyna Standardu Mrągowo.
Od początku spotkania lepiej na boisku prezentowali się piłkarze Standardu, którzy przystąpili do tego meczu w najsilniejszym składzie. Ich składne i niezwykle groźne akcje przyniosły efekt w postaci bramki zdobytej przez Michała Maciorowskiego. Jednak wicelider nie zamierzał łatwo złożyć broni i dwie minuty później Majak doprowadził do remisu. Przewaga optyczna, choć nieznaczna,cały czas była po stronie Standardu. W 10 minucie po bramce Bartosiewicza Standard ponownie objął prowadzenie.
Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli piłkarze Standardu, którzy przypieczętowali to zdobyciem trzeciej bramki, której autorem był Narel. I właściwie od tego momentu emocje w tym meczu się skończyły. Przewaga Standardu rosła i tylko dzięki doskonałej postawie bramkarza A-Team Styliarasa, nie padały kolejne bramki. Między 30 a 35 minutą można powiedzieć, że Standard „dobił” wicelidera, strzelając cztery bramki, po dwa razy trafili solidarnie Niedźwiecki i Cieśliński. To kompletnie rozłożyło ekipę A-Team, którzy byli zupełnie innym zespołem w porównaniu do tego, który ograł tydzień wcześniej Sport Style. Standard Mrągowo – A-Team 7:1 (bramki: Niedźwiecki 2, Ciesliński 2, Bartosiewicz, Narel, M. Maciorowski – Majak). 
- Nareszcie mecz nam wyszedł! - skomentował zaraz po końcowym gwizdku Michał Maciorowski, piłkarz Standardu.
Kibice liczyli także na emocje w ostatnim spotkaniu VII kolejki, gdzie aktualny lider MKTZ podejmował silną ekipę Czempionów.
Wynik spotkania otworzył już w 1 minucie Maciej Gawliński (MKTZ), ale kontra Czempionów też była bardzo szybka i najskuteczniejszy zawodnik tego zespołu Krystian Lubelski doprowadził do wyrównania. I tyle było emocji w tym spotkaniu. Ci, którzy liczyli na w miarę wyrównane spotkanie, srogo się zawiedli. Większość kibiców, którzy śledzą na bieżąco rozgrywki tegorocznej ligi, nie spodziewali się, że ten mecz potoczy się w taki, a nie inny sposób.
Od 5 minuty spotkania na boisku rządził MKTZ, a piłkarze Czempionów byli tłem. Po pierwszych 18 minutach lider prowadził już 6:1! Minutę przed przerwą sędziowie przyznali rzut wolny z 9 metrów dla MKTZ. Podczas ustawiania muru przez piłkarzy Czempionów, ich bramkarz Kubicki nagle wyskoczył z bramki i wybił piłkę daleko przed siebie. Sędziowie słusznie ukarali go czerwoną kartką. Dodając do tego fakt, że w bramce zastąpił go najskuteczniejszy zawodnik Czempionów Krystian Lubelski, można było być pewnym końcowego wyniku spotkania. MKTZ nie miał problemów z wysokim zwycięstwem nad odniesieniem wysokiego zwycięstwa z Czempionami 16:2 (bramki: M. Gawliński 6, R. Serowik 3, Ł. Gawliński 2, Brodowski, Chludziński, Gałązka, M. Serowik, samobójcza - Krystian Lubelski, Kamil Lubelski).
Tak jak wspominaliśmy na początku, w tej kolejce padło aż 60 bramek, z czego aż 19 było autorstwem dwóch zawodników: Adama Marcinkiewicza (Sport Style) – 13 i Macieja Gawlińskiego (MKTZ) – 6. W ten sposób liderem najskuteczniejszych piłkarzy na półmetku rozgrywek został Adam Marcinkiewicz.
Po I rundzie „MJC” na fotelu lidera zasiądą piłkarze Sport Style z 18 punktami. Taki sam dorobek mają zawodnicy MKTZ, ale zgodnie z regulaminem, w bezpośrednim spotkaniu obu drużyn lepsi byli piłkarze Sport Style i oni aktualnie zajmują pierwsze miejsce. Trzy punkty do prowadzącej „dwójki” tracą piłkarze A-Team.
Tabela po I rundzie rozgrywek „MJC”:
1
Sport Style
18
53-19
2
MKTZ
18
64-20
3
A-Team
15
38-22
4
Standard Mrągowo
13
44-23
5
Czempioni
10
38-35
6
Czarni Śmietki
6
22-35
7
Huragan Wojnowo
3
22-41
8
Luzacy
0
11-97
Klasyfikacja najskuteczniejszych piłkarzy:
31 bramek – Adam Marcinkiewicz (Sport Style)
28 bramek – Maciej Gawliński (MKTZ)
18 bramek – Radosław Pawłowski (A-Team)
13 bramek – Krystian Lubelski (Czempioni)
11 bramek – Damian Stępień (Czarni Śmietki)
8 bramek – Przemysław Bartosiewicz (Standard), Michał Maciorowski (Standard), Krzysztof Cieśliński (Standard), Rafał Serowik (MKTZ)
W klasyfikacji najskuteczniejszych bramkarzy na pozycji lidera umocnił się Wojciech Brodowski, bramkarz MKTZ, który w VII kolejce zdobył drugą swoją bramkę!
Zapis "online" VII kolejki spotkań na stronie www.mikolajkionline.blogspot.com
Fot. Kamel Art Factory

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz