W XI kolejce halowej ligi piłki nożnej „Mikołajki Jarguz Cup, która odbyła się w miniony piątek, oczy wszystkich jej sympatyków skierowane były na szlagierowo zapowiadające się spotkanie lidera MKTZ z wiceliderem A-Team. Kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa piłkarze MKTZ w przypadku remisu bądź wygranej w tej potyczce znacznie zbliżyliby się do zdobycia tytułu.
Obie ekipy do tego spotkania przystępowały do tego spotkania bez swoich najskuteczniejszych zawodników. MKTZ bez Macieja Gawlińskiego, a A-Team bez Radosława Pawłowskiego, który z nogą w gipsie oglądał to spotkanie. Przed tym meczem piłkarze i kibice uczcili minutą ciszy pamięć zmarłego w ubiegły czwartek znanego działacza piłkarskiego z Mrągowa Tadeusza Tyczyńskiego, który w przeszłości grał m.in. w drużynie MKŻ Mikołajki.
Mecz od początku nie należał do porywających spotkań. Groźniejsze akcje przeprowadzali piłkarze MKTZ. Pierwszą bramkę w tym spotkaniu zobaczyliśmy dopiero w 9 minucie. Widząc niemoc strzelecką swoich kolegów z zespołu, bramkarz MKTZ Wojtek Brodowski strzałem ze swojego pola bramkowego przelobował bramkarza gości i zrobiło się 1:0 (to już trzecia bramka Brodowskiego w tegorocznych rozgrywkach!). Bramka ta dała sygnał do jeszcze większego ataku piłkarzy MKTZ. Wicelider próbował grać z kontry, ale bez efektu. Z kolei lider grał coraz skuteczniej i mądrzej. Ostatnie pięć minut I części spotkania przesądziło o jego losach. Najpierw w krótkim odstępie czasu Błaszyk i Rafał Serowik zdobyli dwie kolejne bramki dla lidera, a jeszcze przed przerwą na 4:0 podwyższył Harasimowicz, który wykorzystał błąd bramkarza. To zdecydowanie podcięło skrzydła dla A-Team. Mimo wysokiego prowadzenia, w drugiej części meczu, MKTZ nadal atakował i to skutecznie. Piłkarze A-Team nie mieli za wiele do powiedzenia w tym spotkaniu, czego dowodem było kolejnych sześć bramek zdobytych przez lidera rozgrywek. Ostatecznie MKTZ rozgromił A-Team 11:0! (bramki: Harasimowicz 3, R. Serowik 2, Błaszczyk 2, M. Serowik 2, Brodowski, Gałązka). Dzięki tej wygranej piłkarze MKTZ umocnili się na pozycji lidera i znaleźli się na ostatniej prostej w drodze do tytułu mistrzowskiego. Do rozegrania pozostały im trzy spotkania ze słabszymi ekipami: Luzacy, Czarni Śmietki i Czempioni i trudno przypuszczać, aby stracili w nich jakieś punkty. Ale dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe.
Niezwykle emocjonującym spotkaniem była konfrontacja Standardu Mrągowo z Huraganem Wojnowo. Mimo że Standard przystępował do tego spotkania w roli faworyta. Od pierwszych obie drużyny ruszyły do ataku. Jako pierwsi bramkę zdobyli piłkarze Huraganu, a jej autorem był Ksepka. Dwie minuty później było już 1:1, po pewnie wykonanym rzucie karnym przez Cieślińskiego. Kilka chwil później, dzięki Cieślińskiemu Standard objął prowadzenie. Mimo że cały czas trwała obustronna wymiana ciosów, więcej bramek w I połowie nie padło. Od początku drugiej części meczu obraz gry nie zmienił się. Nadal oglądaliśmy emocjonujące i wyrównane spotkanie, prowadzone w bardzo szybkim tempie. Po jednej z akcji Huraganu Paweł Kręciewski doprowadza do wyrównania.
Jednak większe doświadczenie piłkarzy Standardu okazało się kluczem do zwycięstwa, które nie przyszło łatwo. Ostatecznie Standard Mrągowo pokonał Huragan Wojnowo 4:3 (Cieśliński 2, Maciorowski, Wierzbowski – Ksepka 2, P. Kręciewski).
Ostatnie dwa spotkania też przyniosły sporo emocji i należały do ciekawych widowisk.
Najpierw zobaczyliśmy w akcji dwie drużyny z dołu tabeli – Czarnych Śmietki oraz Luzaków. Faworytem tego spotkania byli ci pierwsi i zgodnie z przewidywaniami dla nich lepiej rozpoczęło się to spotkanie. Już na jego początku prowadzenie Czarnych daje Lenkiewicz. Mimo optycznej przewagi i ciągłych ataków na bramkę Luzaków, przez długi czas piłkarze Czarnych nie mogli znaleźć drogi do bramki. Dopiero pod koniec I połowy na 2:0 podwyższył Lenkiewicz.
W drugiej części meczu piłkarze Czarnych poprawili swoja skuteczność, czego efektem były kolejne bramki. Po 30 minutach prowadzili bezpiecznie 4:0. Mimo to, Luzacy nie tylko bronili się, ale groźnie atakowali, co przyniosło efekt w postaci zdobytych trzech goli. Jednak Czarni dołożyli kolejne dwa trafienia i wygrali z Luzakami 6:3 (Lenkiewicz 2, Keczmerski 2, Stępień, Wątorczyk – Szymański 2, Kowalski).
W drugiej części meczu piłkarze Czarnych poprawili swoja skuteczność, czego efektem były kolejne bramki. Po 30 minutach prowadzili bezpiecznie 4:0. Mimo to, Luzacy nie tylko bronili się, ale groźnie atakowali, co przyniosło efekt w postaci zdobytych trzech goli. Jednak Czarni dołożyli kolejne dwa trafienia i wygrali z Luzakami 6:3 (Lenkiewicz 2, Keczmerski 2, Stępień, Wątorczyk – Szymański 2, Kowalski).
W ostatnim meczu Sport Style spotkał się z Czempionami. Dla Sport Stylu mecz ten był okazją do awansu (w przypadku remisu bądź zwycięstwa) na drugie miejsce w tabeli, po porażce A-Team.
Spotkanie zdecydowanie lepiej rozpoczęli piłkarze Sport Stylu, którzy po 12 minutach prowadzili 2:0. Jednak Czempioni nie pozostawali dłużni i nie zamierzali złożyć tak szybko broni. Chwilę później ich najskuteczniejszy piłkarz Krystian Lubelski zdobył kontaktową bramkę. Jednak Sport Style jeszcze przed przerwą ponownie odskoczył na dwie bramki, po trafieniach Karola Bubienki i Suchana. Drugą część spotkania lepiej rozpoczęli piłkarze Sport Stylu, którzy bardzo szybko zdobyli bramkę. Jednak z każda kolejną minutą mecz stawał się coraz bardziej wyrównany, a bramki zaczęli strzelać także piłkarze Czempionów. Po 26 minutach Sport Style prowadził 6:2, jednak później oglądaliśmy pogoń Czempionów, którzy zdobyli kolejne trzy bramki i na 4 minuty przed końcem meczu zrobiło się 6:5! Jednak w końcówce Sport Style wziął się trochę do roboty i Puszko zdobył siódmą bramkę. Mimo wielu okazji, kibice nie zobaczyli więcej bramek w tym meczu. Sport Style – Czempioni 7:5. Dzięki temu zwycięstwu Sport Style awansował na pozycję wicelidera.
Po jedenastu kolejkach na prowadzeniu nadal jest MKTZ 30 punktów. Trzy „oczka” mniej ma Sport Style. Na trzecie miejsce spadli piłkarze A-Team, którzy zgromadzili 24 punkty.
Po jedenastu kolejkach na prowadzeniu nadal jest MKTZ 30 punktów. Trzy „oczka” mniej ma Sport Style. Na trzecie miejsce spadli piłkarze A-Team, którzy zgromadzili 24 punkty.
Klasyfikacja najskuteczniejszych:
45 ramek – Adam Marcinkiewicz (Sport Style)
34 bramki – Maciej Gawliński (MKTZ)
28 bramek – Radosław Pawłowski (A-Team)
17 bramek – Krzysztof Cieśliński (Standard Mrągowo), Krystian Lubelski (Czempioni)
15 bramek – Michał Maciorowski (Standard Mrągowo)
14 bramek – Damian Stępień (Czarni Śmietki), Rafał Serowik (MKTZ)
12 bramek – Tomasz Narel (Standard Mrągowo), Mirosław Olszewski (A-Team).
W najbliższym tygodniu organizatorzy zaplanowali dwie kolejki spotkań „Mikołajki Jarguz Cup”, w czwartek i piątek.
Zapis relacji „online” XI kolejki znajdziecie na stronie www.mikolajkionline.blogspot.com
45 ramek – Adam Marcinkiewicz (Sport Style)
34 bramki – Maciej Gawliński (MKTZ)
28 bramek – Radosław Pawłowski (A-Team)
17 bramek – Krzysztof Cieśliński (Standard Mrągowo), Krystian Lubelski (Czempioni)
15 bramek – Michał Maciorowski (Standard Mrągowo)
14 bramek – Damian Stępień (Czarni Śmietki), Rafał Serowik (MKTZ)
12 bramek – Tomasz Narel (Standard Mrągowo), Mirosław Olszewski (A-Team).
W najbliższym tygodniu organizatorzy zaplanowali dwie kolejki spotkań „Mikołajki Jarguz Cup”, w czwartek i piątek.
Zapis relacji „online” XI kolejki znajdziecie na stronie www.mikolajkionline.blogspot.com
Tabela po XI kolejce spotkań "MJC":
1. MKTZ 30 91-22
2. Sport Style 27 78-37
2. Sport Style 27 78-37
3. A-Team 24 70-38
4. Standard Mrągowo 22 79-35
5. Czempioni 13 58-57
6. Czarni Śmietki 9 37-64
7. Huragan Wojnowo 6 35-64
8. Luzacy 0 20-151
Fot. Kamel Art Factory
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz