W minioną sobotę piłkarze Kłobuka Mikołajki po raz ostatni rozegrali w tym roku swój mecz ligowy w klasie okręgowej. Była to już druga kolejka wiosenna rozegrana awansem tej jesieni. Podopieczni Marka Zawalicha tym razem wybrali się do Jedwabna na spotkanie z tamtejszym Zrywem. W sierpniu br na „Arenie Mikołajki” Kłobuk wygrał ze Zrywem minimalnie 1:0. Piłkarze Kłobuka po czterech kolejnych remisach i jednej porażce żądni byli zdobycia wreszcie kompletu punktów. Ponad miesięczny brak zwycięstw zrekompensowali sobie podczas ostatniego w tym roku meczu w Jedwabnie. I to w jakim stylu!
Początkowe minuty spotkania nie wskazywały finałowego rozstrzygnięcia w Jedwabnie, mimo że od początku spotkania to piłkarze Kłobuka mieli inicjatywę na boisku. Z każdą minutą ataki piłkarzy z Mikołajek były coraz groźniejsze. Wynik meczu otworzył w 21 minucie Krystian Lubelski. 15 minut później było już 2:0 po bramce Marcinkiewicza. Jeszcze przed przerwą Maciej Gawliński podwyższył wynik meczu na 3:0. Po przerwie nastąpił ciąg dalszy „zabójczych” kontr w wykonaniu piłkarzy z Mikołajek. Jeszcze na dobre nie zaczęła się II połowa spotkania, a było już 4:0 dla Kłobuka, po bramce Lubelskiego. Pięć minut później, znowu kontra Kłobuka, która kończy się piątą bramką zdobytą przez Marcinkiewicza. Kolejna seria bramek nastąpiła w ostatnich 10 minutach spotkania. Kompletnie rozbitemu zespołowi gospodarzy udało się w 80 minucie zdobyć na pocieszenie honorowego gola, ku uciesze zdezorientowanych obrotem sytuacji na boisku kibiców z Jedwabna. Ale piłkarze Kłobuka Mikołajki w odpowiedzi „dobili” swoich rywali trafiając jeszcze dwukrotnie do ich bramki za sprawą Lubelskiego i Macieja Gawlińskiego. Kłobuk Mikołajki – Zryw Jedwabno 7:1! To było jak na razie najwyższe zwycięstwo Kłobuka w tegorocznych rozgrywkach klasy okręgowej.
Po tym spotkaniu Kłobuk Mikołajki utrzymał siódme miejsce w tabeli. W tej kolejce doszło też do niespodzianki. Liderujący przez większość sezonu piłkarze Orląt Reszel nieoczekiwanie zremisowali u siebie z Warmią Olsztyn 2:2. To potknięcie wykorzystał ich najgroźniejszy rywal Omulew Wielbark, który skromnie wygrał u siebie 1:0 z Polonią Lidzbark Warmiński. Dzięki temu zwycięstwu piłkarze z Wielbarka wyprzedzili w tabeli Orlęta. Na kolejne spotkania będziemy musieli poczekać do wiosny.
Po meczu powiedzieli:
Łukasz Gawliński (zawodnik, kapitan drużyny): Kłobuk Mikołajki rozegrał bardzo dobre spotkanie w Jedwabnie, gdzie miejscowy Zryw zdawał być się jedynie tłem. Trzeba pochwalić duże zaangażowanie zespołu, co jest o tyle ważne, że warunki atmosferyczne były mocno niesprzyjające. Ten mecz pokazał, że zawodnicy Kłobuka pokazali sportową złość, na brak zwycięstw w ostatnich meczach.
Karol Bubienko (zawodnik): Na zakończenie jesieni cenne 3 punkty zdobyte w Jedwabnie. Bardzo się cieszę z tego powodu, jak również ze stylu, w jakim zdobyliśmy komplet punktów. Szkoda mi kibiców gospodarzy, którzy musieli patrzeć na bezradność swoich zawodników. Jesień zakończyliśmy na niezłej siódmej pozycji, choć wszyscy dobrze wiemy, że suma naszych punktów mogła być znacząco większa, patrząc na głupie porażki.
Tabela po 17 kolejkach spotkań:
1 | Omulew Wielbark | 44 | 40-9 |
2 | Orlęta Reszel | 44 | 61-12 |
3 | DKS Dobre Miasto | 36 | 37-14 |
4 | Victoria Bartoszyce | 34 | 41-20 |
5 | Błękitni Orneta | 29 | 31-22 |
6 | Warmia Olsztyn | 25 | 26-31 |
7 | Kłobuk Mikołajki | 25 | 32-29 |
8 | MKS Jeziorany | 22 | 27-28 |
9 | Mazur Pisz | 22 | 25-49 |
10 | Wilczek Wilkowo | 20 | 32-37 |
11 | Granica Bezledy | 20 | 33-41 |
12 | Zryw Jedwabno | 18 | 24-38 |
13 | Polonia Lidzbark Warmiński | 15 | 20-36 |
14 | Łyna Sępopol | 12 | 22-40 |
15 | GLKS Jonkowo | 11 | 28-39 |
16 | MKS Szczytno | 6 | 12-46 |
Fot. Kamel Art Factory, Malina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz