reklama

wtorek, 25 września 2012

ŻEGLARSTWO: Łukasz Zakrzewski ponownie najlepszy w Grand Prix Mikołajek

Łukasz Zakrzewski z Mikołajek po raz piąty z rzędu, a siódmy w historii, wygrał Grand Prix Mikołajek. Zwycięstwo dała mu wygrana w ostatniej eliminacji GP, która odbyła się w sobotę.
Przed ostatnią eliminacją, na czele klasyfikacji był Janusz Raczyk, który wyprzedzał załogi Zbigniewa Pietrzyka, Jakuba Szarzyńskiego, Jerzego Czerwińskiego oraz Łukasza Zakrzewskiego. Cała piątka przystąpiła do finałowej rywalizacji w piątej eliminacji Grand Prix Mikołajek. Do końcowej klasyfikacji brano pod uwagę cztery najlepsze wyniki osiągnięte przez załogi w eliminacjach.
Finałowa rozgrywka z udziałem dziewięciu załóg w minioną sobotę odbywała się przy sprzyjających warunkach pogodowych. Wiatr wiał z siłą 3-4 w skali Beauforta. Sędzia główny regat Marek Gałaj przeprowadził sześć wyścigów na dość krótkiej trasie, ze względu na odbywające się inne regaty na jeziorze Mikołajskim. Aby szanse były wyrównane dla wszystkich załóg, po trzech wyścigach załogi wymieniły jachty. Pierwsze trzy wyścigi wygrał Łukasz Zakrzewski. Po zmianie jachtów, w czwartym wyścigu prowadząca w regatach załoga Zakrzewskiego urwała płetwę sterową i nie ukończyła tego wyścigu.
- Na ostatnie dwa wyścigi szybko zmieniliśmy „Omegę”, już po raz 3 w tych regatach, i ostatnie dwa wyścigi wygraliśmy – opowiada Łukasz Zakrzewski. - Zgranie załogi, w której pływali ze mną Konrad Żółtowski i Bartłomiej Banasik oraz szybkie prowadzenie przez nas jachtów pozwoliły nam wygrać.
Drugie miejsce w ostatniej eliminacji zajęła załoga Jerzego Czerwińskiego (Maja Mościcka, Kamila Maruszczak), a trzecie Janusza Raczyka (Krzysztof Kowalczyk, Robert Zakrzewski). Dalsze miejsca zajęli: 4. Dariusz Bałdyga (Grzegorz Wejkuć, Jarosłąw Bujnowski), 5. Jarosław Przybyszewski (Janek Janus, Anna Warmińska, Tomasz Rogowski), 6. Adam Drabent (Jolanta Gabrysiak, Zenon Ruta), 7. Jakub Szarzyński (Wioletta Szarzyńska, Anna Pluszcz, Piotr Korzeniowski), 8. Zbigniew Pietrzyk (Krzysztof Białek, Paweł Sankowski, Kasia Rogowska), 9. Maciej Budzisz (Marek Budzisz, Filip Secewicz).
Banasik, Zakrzewski, Żółtowski
Zwycięstwo w ostatniej eliminacji pozwoliło po raz piąty raz z rzędu sięgnąć po zwycięstwo w Grand Prix Mikołajek zawodnikowi gospodarzy Łukaszowi Zakrzewskiemu (wygrał GP po raz siódmy w historii tej imprezy). Drugie miejsce, tak jak przed rokiem wywalczył Jerzy Czerwiński, a trzecie – Janusz Raczyk.
Oficjalna kolejność Grand Prix Mikołajek 2012 (rozegrano pięć eliminacji)
1. Łukasz Zakrzewski – 397 pkt
2. Jerzy Czerwiński – 385 pkt
3. Janusz Raczyk – 380 pkt
4. Jakub Szarzyński – 356 pkt
5. Zbigniew Pietrzyk – 355 pkt
6. Jarosław Przybyszewski – 354 pkt
7. Tomasz Flisiak – 197 pkt
8. Krzysztof Łachacz (Mikołajki) – 180 pkt
9. Adam Drabent – 176 pkt
10. Janusz Winiarczyk – 175 pkt
11. Maciej Budzisz – 171 pkt, 12. Paweł Bizoń – 168 pkt, 13. Dariusz Bałdyga – 92 pkt, 14-15. Łukasz Kacprowski – 90 pkt, Jacek Tracz – 90 pkt, 16. Aleksandra Góźdź – 88 pkt, 17-18. Wiktor Cieślak – 87 pkt, Marek Śliwiński – 87 pkt, 19. Patryk Bednarczyk – 86 pkt, 20. Krystian Bień – 85 pkt, 21-22. Anna Pietrzak – 84 pkt, Aleksandra Pasternak – 84 pkt, 23. Maja Mościcka – 83 pkt
 - Cieszę się z kolejnej wygranej w całym cyklu – podsumował Łukasz Zakrzewski. - Z tego co udało mi się nieoficjalnie dowiedzieć, w przyszłym roku Wioska Żeglarska zamierza nabyć nowe „Omegi”. Jest też dużą szansa na większe nagrody. Jeśli naprawdę tak się stanie, to ranga imprezy wzrośnie i pojawią się mocniejsi rywale, a przez to będzie o wiele ciekawiej rywalizować na jeziorze Mikołajskim. Wiosną przyszłego roku będziemy mogli zweryfikować te informacje. Tymczasem chciałbym podziękować Wiosce Żeglarskiej w Mikołajkach i jej szefowi Karolowi Szczepaniakowi, który robi wszystko, aby Grand Prix ciągle istniało. Podziękowania także dla Marka Gałaja, sędziego całego cyklu, który jest jego filarem. Sprawnie przeprowadza wyścigi i pilnuje porządku tak, że „Omegi” pływają jak w zegarku na jeziorze Mikołajskim.
Jak dodał na zakończenie Łukasz, teraz przygotowuje się do sezonu bojerowego.
- Nie mogę doczekać się zimy – przyznaje. - Sprzęt jest prawie gotowy i możliwe, że na pierwsze „latanie” pojedziemy już w listopadzie do Finlandii.
Fot. Kamel Art Factory, Archiwum Łukasza Zakrzewskiego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz